sobota, 2 marca 2019

Mroźne szkło. Opuszczona huta szkła, cz. III, ostatnia

Kiedy wiatr zmian nadszedł nad Polskę, nikt nie spodziewał się, że spowoduje on kryzys w niejednym zakładzie czy przedsiębiorstwie. Tak też było tutaj - złoty okres dla huty skończył się na początku lat dwutysięcznych, mimo, że nic tego nie zapowiadało, a na pewno nie w tak szybkim czasie, bowiem zamówień nie ubywało, czasami nawet wręcz przeciwnie. Głównym powodem była słabe zagospodarowanie produkcji oraz fakt, że kryzys, spowodowany także zalewem tanich produktów z krajów dalekiego wschodu, które nie miały może zbyt wiele wspólnego z dobrą jakością, za to mogły przekonywać do siebie bardzo atrakcyjnymi cenami. Sytuacja stała się najpoważniejsza na przełomie 2007/2008 roku, kiedy ówczesny właściciel nie miał pieniędzy, aby móc wynagradzać pracę zatrudnionych tam ludzi. Ostatecznie huta zakończyła działalność w maju 2008 roku, a ludzie, którzy niegdyś w niej pracowali zostali bez pracy oraz z papierami z wyrokiem sądowym w rękach, w których jasne było, że właściciel huty winien jest im kilka tysięcy złotych za ostatnie miesiące pracy i musi należność uregulować. Musi? Ale z czego? Kiedy komornik rozpoczął próby ściągnięcia majątku, właściciel go oficjalnie już nie miał, wszystko przepisano... Właściciel nie ukrywał się, nie ogłaszał upadłości, co więcej - twierdził, że sprzedając inne z nieruchomości, które do niego należały, mógłby uregulować zaległe rachunki i na nowo ruszyć z produkcją. Nikt z pracowników w to nie uwierzył, i okazało się, że słusznie - nie mieliby już do czego wracać. Bo w momencie, kiedy padły słowa o ponownej produkcji, huta szkła pojawiła się w serwisie aukcyjnym Allegro. Każdy chętny mógł ją nabyć za 23 miliony złotych. Długo, bowiem rok próbowano ją sprzedać, i może próby podejmowane byłyby nadal, gdyby nie fakt, że sąd zadecydował o upadłości a huta była już tylko bankrutem. O tym, że nieruchomości nie są już na sprzedaż, pośredniczka sprzedaży danej nieruchomości dowiedziała się dopiero po fakcie, od dziennikarzy lokalnej gazety. W 2011 roku huta stała się własnością gminy miasta. Nie chciano, aby obiekty zmarnowały się, zostały zdewastowane i ulegały regularnemu zniszczeniu. W planach chciano przenieść urząd gminy i miasta właśnie do reprezentacyjnych budynków huty, które ze względu na dużą przestrzeń mogłyby pełnić takie funkcje, zresztą, kilka obrad wewnątrz udało się zrealizować. Innymi planami było utworzenie magazynów przeciwpożarowych, stworzenie ośrodka zdrowia. Niestety, dotychczas większości nie zrealizowano, za to hale wynajmowane są różnym firmom. To daje nadzieję na to, że obiekt nie zniknie z powierzchni ziemi.

Fotorelacja z marca 2018 roku





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia