Wybudowany w latach 1880-1890 dla Bolesława Gołębiowskiego, czyli ówczesnego dziedzica okolicznej ziemi. Dwór wybudowano najprawdopodobniej na miejscu dworu Skarżyńskich. W latach międzywojennych dwór należał do łódzkiego przemysłowca Blumsztajna, który był łódzkim przedsiębiorcą i właścicielem fabryki pończoch, która była usytuowana na przeciwko dworskiego ogrodu. Obecna forma dworu wynika z przebudowy, którą właśnie zainicjował Blumsztajn. W czasie drugiej wojny światowej w budynku mieścił się niemiecki szpital zakaźny. Po II Wojnie Światowej, dokładnie w roku 1945 dwór i fabryka zostały przejęte przez władze komunistyczne które w 1946 roku utworzyły w tym miejscu Dom Pomocy Społecznej. Mieścił się tutaj do 2013, kiedy to dwór przeniesiono do innej, bliskiej miejscowości.
Dwór robi ogromne wrażenie. Mimo tego, że już od 3 lat nie jest użytkowany wciąż potrafi zachwycić i gdyby nie to, jak okoliczny park jest zaniedbany, na pierwszy rzut oka wcale nie widać, że jest on opuszczony i zapomniany przez człowieka. Dwór ma regularną bryłę a dach jest pokryty dachem czterospadowym. Na zewnątrz znajduje się otwarty taras na wysokości piętra, który jest otoczony balustradką. Wystrój architektoniczny jest dość umiarkowany, bowiem ograniczono go tylko do profilowanych gzymsów między kondygnacyjnych oraz koronujących, partii cokołowej, boniowania narożnego, profilowanych opasek okiennych. Całość jest raczej skomponowana w duchu klasycyzmu,
Do dworu nie udało się niestety wejść. Właśnie - czy na pewno niestety? Wydaje mi się, że tylko i wyłącznie dzięki takiemu solidnemu zabezpieczeniu jest on w stanie zachować swój w miarę dobry stan. W budynkach gospodarczych, które znajdują się na terenie dworu już zaczynają pomieszkiwać bezdomni. Dwór przetrwał II Wojnę Światową, komunistyczną władzę, ale czy przetrwałby dzikich lokatorów, liczne libacje młodzieży i agresywnych wielbicieli tanich trunków? Czy w ogóle przetrwa dzisiejszą władzę, która własnymi rękami zadaje śmierć kolejnemu zabytkowi? Póki co dwór od 3 lat stoi opuszczony, zarasta i czeka na nowego właściciela, bowiem został wystawiony na sprzedaż. Mam nadzieję, że wcześniej przejmie go nowy, rozsądny właściciel miłujący zabytki naszej ziemi, zanim przejmie go natura.
Przepiękny dworek! ♥
OdpowiedzUsuńhttp://justynaksiazek.blogspot.com/
LINK DO KANAŁU